dyrektorium_duchowe

Różnice

Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.

Odnośnik do tego porównania

Poprzednia rewizja po obu stronach Poprzednia wersja
Nowa wersja
Poprzednia wersja
dyrektorium_duchowe [2022/07/31 16:10] zkhuberdyrektorium_duchowe [2023/03/23 15:03] (aktualna) – [2. Św. Jan i jego formacja] zkhuber
Linia 1: Linia 1:
-<WRAP center round info 100%>+<WRAP center round info>
 Zacząłem przepisywać to Dyrektorium jako własną medytację. Myślę, że warto sobie je od czasu do czasu przypominać mimo, że niektóre elementy kulturowe są troszkę inne. Jeżeli ktoś ma już przepisane mógłby podzielić się tym, by i inni mogli skorzystać z takiej wersji elektronicznej. Zacząłem przepisywać to Dyrektorium jako własną medytację. Myślę, że warto sobie je od czasu do czasu przypominać mimo, że niektóre elementy kulturowe są troszkę inne. Jeżeli ktoś ma już przepisane mógłby podzielić się tym, by i inni mogli skorzystać z takiej wersji elektronicznej.
 </WRAP> </WRAP>
Linia 7: Linia 7:
  
  
-===== DUCH NASZEGO POWOŁANIA =====+**DUCH NASZEGO POWOŁANIA**
  
  
Linia 13: Linia 13:
  
  
-Trzy główne dary, których Pan Jezus żąda od Kapłanów-żetw swego Serca, to symboliczna dań Trzech Króli. Miłością czystą jest złoto, kadzidło ofiarą, poświęcenie zaś mirra. +Trzy główne dary, których Pan Jezus żąda od Kapłanów-żetw swego Serca, to symboliczna dań Trzech Króli. Miłością czystą jest złoto, kadzidło ofiarą, poświęcenie zaś mirra.\\ 
-Kiedy jedna cnota znajduje się naprawdę w sercu, wszystkie inne są tam również w pewnym stopniu. Prawdziwą więzią, a w pewnym sensie ochroną i ukoronowaniem wszystkich cnót, jest jednak czysta miłość. CARITAS EST VINCULUM PERFECTIONIS (por. Kol 3,14). Czysta miłość jest najwznioślejszą ze wszystkich cnót, jest szczególnym znamieniem i pieczęcią doskonałości. Manent fides, spes, caritas, tria haec: maior autem horum caritas (1 Kor 13,13). +Kiedy jedna cnota znajduje się naprawdę w sercu, wszystkie inne są tam również w pewnym stopniu. Prawdziwą więzią, a w pewnym sensie ochroną i ukoronowaniem wszystkich cnót, jest jednak czysta miłość. CARITAS EST VINCULUM PERFECTIONIS (por. Kol 3,14). Czysta miłość jest najwznioślejszą ze wszystkich cnót, jest szczególnym znamieniem i pieczęcią doskonałości. Manent fides, spes, caritas, tria haec: maior autem horum caritas (1 Kor 13,13).\\ 
-Kamieniem węgielnym czystej miłości jest żywa wiara i towarzysząca jej niezachwiana synowska ufność. Tryska ona z nieskalanego serca, z serca, w którym króluje czystość intencji. Finis praecepti est caritas de corde puro (1 Tym 1,5). Na złocie szczerym i lśniącym dostrzega się najmniejsze dotknięcie a najlżejsze tchnienie przyćmiewa jego blask. Ku takiej właśnie doskonałości winniśmy zdążać z pomocą łaski i przez wierną z nią współpracę. +Kamieniem węgielnym czystej miłości jest żywa wiara i towarzysząca jej niezachwiana synowska ufność. Tryska ona z nieskalanego serca, z serca, w którym króluje czystość intencji. Finis praecepti est caritas de corde puro (1 Tym 1,5). Na złocie szczerym i lśniącym dostrzega się najmniejsze dotknięcie a najlżejsze tchnienie przyćmiewa jego blask. Ku takiej właśnie doskonałości winniśmy zdążać z pomocą łaski i przez wierną z nią współpracę.\\ 
-Kadzidło oznacza ofiarę. Kadzidłem dla Kapłanów-żertw Najświętszego Serca jest ofiara z własnej woli, rozumu i sądu złożona przez ślub posłuszeństwa. Całkowita i bezgraniczna ofiara z własnej woli jest podobna do woni kadzidła wznoszącej się do tronu Bożego Baranka, który przyjmie ją z upodobaniem. Wola własna powinna zgorzeć jako ziarnko kadzidła i zniszczeć w płomieniach miłości Najświętszego Serca. Chcieć tego, czego pragnie Bóg, oddać Mu się całkowicie i natychmiast, bez zastrzeżeń, na życie i na wieczność, być gotowym na wszystko, pozwolić sobą kierować, przyjmować wszystko z miłością jako wolę lub dopust Boży - oto najmilsza ofiara dla Najświętszego Serca Jezusa. Paratum cor meum, Deus, paratum cor meum (Ps 108). Domine, quid me vis facere? (Dz 9,6). +Kadzidło oznacza ofiarę. Kadzidłem dla Kapłanów-żertw Najświętszego Serca jest ofiara z własnej woli, rozumu i sądu złożona przez ślub posłuszeństwa. Całkowita i bezgraniczna ofiara z własnej woli jest podobna do woni kadzidła wznoszącej się do tronu Bożego Baranka, który przyjmie ją z upodobaniem. Wola własna powinna zgorzeć jako ziarnko kadzidła i zniszczeć w płomieniach miłości Najświętszego Serca. Chcieć tego, czego pragnie Bóg, oddać Mu się całkowicie i natychmiast, bez zastrzeżeń, na życie i na wieczność, być gotowym na wszystko, pozwolić sobą kierować, przyjmować wszystko z miłością jako wolę lub dopust Boży - oto najmilsza ofiara dla Najświętszego Serca Jezusa. Paratum cor meum, Deus, paratum cor meum (Ps 108). Domine, quid me vis facere? (Dz 9,6).\\ 
-Mirra oznacza ofiarę naszego ciała, naszej natury skazanej na śmierć, a więc ofiarę cierpień bez względu na to skąd pochodzą, jaką mają nazwę i zabarwienie, znoszonych w duchu czystej miłości, z miłością i dla miłości, w duchu wynagrodzenia i zadośćuczynienia, w zjednoczeniu z Chrystusem. Cierpienia te mają wówczas wielką wartość i skuteczność chociaż same w sobie są znikome i niepozorne. +Mirra oznacza ofiarę naszego ciała, naszej natury skazanej na śmierć, a więc ofiarę cierpień bez względu na to skąd pochodzą, jaką mają nazwę i zabarwienie, znoszonych w duchu czystej miłości, z miłością i dla miłości, w duchu wynagrodzenia i zadośćuczynienia, w zjednoczeniu z Chrystusem. Cierpienia te mają wówczas wielką wartość i skuteczność chociaż same w sobie są znikome i niepozorne.\\ 
-Chrysus oczekuje więc od nas daru serca pragnącego kochać, daru ciała żądnego cierpieć i daru z własnej woli, by ją poświęcić i odrzucić, a wzamian ukochać nade wszystko wolę Bożą i starać się ją wypełnić. +Chrystus oczekuje więc od nas daru serca pragnącego kochać, daru ciała żądnego cierpieć i daru z własnej woli, by ją poświęcić i odrzucić, a w zamian ukochać nade wszystko wolę Bożą i starać się ją wypełnić.\\
  
 ==== 2. Miłość czysta i wierna ==== ==== 2. Miłość czysta i wierna ====
  
  
-Jak niewiele jest dusz kochających Pana Jezusa miłością czystą i bezinteresowną. Ileż dusz Bogu poświęconych, które Pan Jezus obsypuje codziennie swymi dobrodziejstwami, płaci Mu niewdzięcznością zapominając o Nim zupełnie, myśląc wyłącznie o sobie i goniąc za przyjemnościami swych zmysłów oraz za poszukiwaniem stworzeń, by je zadowolić i im się przypodobać. Czy rzeczywiście nawet wtedy, gdy dłużej obcują z Jezusem, jak to zazwyczaj bywa w niedzielę, w dniu Jemu poświęconym, wszystkie ich myśli i całe ich serce kierują się czystą i nadprzyrodzoną intencją? Czyż Oblubieniec naszych dusz może być zadowolony i bez reszty przekonany o miłości i wierności oblubienic, które wypełniając wprawdzie swoje obowiązki odnoszą się do Niego z oziębłością, obojętnością i niewdzięcznością? +Jak niewiele jest dusz kochających Pana Jezusa miłością czystą i bezinteresowną. Ileż dusz Bogu poświęconych, które Pan Jezus obsypuje codziennie swymi dobrodziejstwami, płaci Mu niewdzięcznością zapominając o Nim zupełnie, myśląc wyłącznie o sobie i goniąc za przyjemnościami swych zmysłów oraz za poszukiwaniem stworzeń, by je zadowolić i im się przypodobać. Czy rzeczywiście nawet wtedy, gdy dłużej obcują z Jezusem, jak to zazwyczaj bywa w niedzielę, w dniu Jemu poświęconym, wszystkie ich myśli i całe ich serce kierują się czystą i nadprzyrodzoną intencją? Czyż Oblubieniec naszych dusz może być zadowolony i bez reszty przekonany o miłości i wierności oblubienic, które wypełniając wprawdzie swoje obowiązki odnoszą się do Niego z oziębłością, obojętnością i niewdzięcznością?\\ 
-HAEC EST VI RGO SAPIENS QUAM DOMINUS VIGILANTEM INVENIT (officium na uroczystość dziewic). Pan Jezus wówczas zastanie nas wiernymi i czuwającymi, kiedy będziemy mieli zwyczaj kierować o każdej porze naszą uwagę, nasze myśli, skłonności i aspiracje ku przedmiotowi naszej miłości. Oto właśnie usposobienie oblubienicy z Pieśni nad pieśniami: DORMIO SED COR MEUM VIGILAT - "Ja śpię, lecz serce me czuwa" (5,2). Nawet wówczas, gdy ciało zajęte jest czymś innym, kiedy zażywa zasłużonego odpoczynku, lub pogrążone jest we śnie, serce, umysł i wola winny być skierowane ku Panu Jezusowi, który jest ostatecznym celem, kresem i ośrodkiem wszelkich spraw. Oto miłość niewzruszona czyniąca wszystko w Nim, przez Niego i dla Niego, której żąda od nas Pan Jezus, miłość, którą raz mu zaofiarowawszy, tak często później odbieramy. Praebe, fili mi, cor tuum mihi (Prz 23,26). Synu, daj mi swe serce, swą miłość, swoją wolę i intencję, ponieważ w oczach Boga ona jedna nadaje wartość uczynkom najmniejszym i największym. To właśnie chciał wyrazić św. Augustyn słowami: Kochaj i czyń co chcesz.+HAEC EST VI RGO SAPIENS QUAM DOMINUS VIGILANTEM INVENIT (officium na uroczystość dziewic). Pan Jezus wówczas zastanie nas wiernymi i czuwającymi, kiedy będziemy mieli zwyczaj kierować o każdej porze naszą uwagę, nasze myśli, skłonności i aspiracje ku przedmiotowi naszej miłości. Oto właśnie usposobienie oblubienicy z Pieśni nad pieśniami: DORMIO SED COR MEUM VIGILAT - "Ja śpię, lecz serce me czuwa" (5,2). Nawet wówczas, gdy ciało zajęte jest czymś innym, kiedy zażywa zasłużonego odpoczynku, lub pogrążone jest we śnie, serce, umysł i wola winny być skierowane ku Panu Jezusowi, który jest ostatecznym celem, kresem i ośrodkiem wszelkich spraw. Oto miłość niewzruszona czyniąca wszystko w Nim, przez Niego i dla Niego, której żąda od nas Pan Jezus, miłość, którą raz mu zaofiarowawszy, tak często później odbieramy. Praebe, fili mi, cor tuum mihi (Prz 23,26). Synu, daj mi swe serce, swą miłość, swoją wolę i intencję, ponieważ w oczach Boga ona jedna nadaje wartość uczynkom najmniejszym i największym. To właśnie chciał wyrazić św. Augustyn słowami: Kochaj i czyń co chcesz.\\
  
 ==== 3. Dar z samego siebie ==== ==== 3. Dar z samego siebie ====
  
  
-W słowach: ECCE VENIO, DEUS UT FACIAM VOLUNTATEM TUAM (Hbr 10,7) jak i w tych: ECCE ANCILLA DOMINI, FIAT MIHI SECUNDUM VERBUM TUUM (Łk 1 38) zawarte jej jest nasze powołanie, nasz cel, zobowiązania i obietnice. +W słowach: ECCE VENIO, DEUS UT FACIAM VOLUNTATEM TUAM (Hbr 10,7) jak i w tych: ECCE ANCILLA DOMINI, FIAT MIHI SECUNDUM VERBUM TUUM (Łk 1 38) zawarte jej jest nasze powołanie, nasz cel, zobowiązania i obietnice.\\ 
-Jeżeli to ECCE VENIO będzie nie tylko na naszych wargach, lecz także w myślach i w sercu wystarczy w każdej okoliczności i w każdym wydarzeniu, teraz i w przyszłości. ECCE VENIO: Oto śpieszę mój Boże, by pełnić Twoją wolę. Otom gotów przedsiębrać i czynić to, co Tobie się podoba, cierpieć i złożyć Ci w ofierze, czegokolwiek ode mnie zażądasz. Możemy być spokojni, gdyż Bóg objawiał nam będzie ustawicznie swoją wolę. A choćby ciemność i niepewność zalać miały umysł nasz i serce, trwajmy cierpliwie w miłości aż do momentu rozniecema nowego światła przez Mądrość i Dobroć Bożą. +Jeżeli to ECCE VENIO będzie nie tylko na naszych wargach, lecz także w myślach i w sercu wystarczy w każdej okoliczności i w każdym wydarzeniu, teraz i w przyszłości. ECCE VENIO: Oto śpieszę mój Boże, by pełnić Twoją wolę. Otom gotów przedsiębrać i czynić to, co Tobie się podoba, cierpieć i złożyć Ci w ofierze, czegokolwiek ode mnie zażądasz. Możemy być spokojni, gdyż Bóg objawiał nam będzie ustawicznie swoją wolę. A choćby ciemność i niepewność zalać miały umysł nasz i serce, trwajmy cierpliwie w miłości aż do momentu rozniecema nowego światła przez Mądrość i Dobroć Bożą.\\ 
-Żertwa wie dobrze, że nie ma wcale prawa do własnego wyboru i do własnych pragnień; wybór ten już został dokonany a los jej przypieczętowany. Kiedy i jak złoży swą ofiarę, w jakich okolicznościach oraz jak długie będzie jej trwanie, to wszystko zależeć będzie od woli Tego, do którego całkowicie należy. +Żertwa wie dobrze, że nie ma wcale prawa do własnego wyboru i do własnych pragnień; wybór ten już został dokonany a los jej przypieczętowany. Kiedy i jak złoży swą ofiarę, w jakich okolicznościach oraz jak długie będzie jej trwanie, to wszystko zależeć będzie od woli Tego, do którego całkowicie należy.\\ 
-Powołanie nasze jest więc całkowitym i bezgranicznym zdaniem się na wolę Bożą, ze wzrokiem utkwionym w Tego, który pierwszy kroczył tą drogą usuwając z niej przeszkody i wyciskając na niej krwawe ślady swoich stóp. +Powołanie nasze jest więc całkowitym i bezgranicznym zdaniem się na wolę Bożą, ze wzrokiem utkwionym w Tego, który pierwszy kroczył tą drogą usuwając z niej przeszkody i wyciskając na niej krwawe ślady swoich stóp.\\ 
-Jeżeli ktoś oddaje się Panu Jezusowi w ten sposób, On odda mu się także. Czy wówczas może mu czegokolwiek zabraknąć? U was zaś nawet – mówił Jezus do swoich uczniów - włosy na głowie wszystkie są policzone (Mt 10,30). Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież źaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię (Mt 10,29). Jeżeli oddamy się Panu Jezusowi, On w odpowiedniej chwili zaspokoi wszystkie nasze potrzeby.+Jeżeli ktoś oddaje się Panu Jezusowi w ten sposób, On odda mu się także. Czy wówczas może mu czegokolwiek zabraknąć? U was zaś nawet – mówił Jezus do swoich uczniów - włosy na głowie wszystkie są policzone (Mt 10,30). Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię (Mt 10,29). Jeżeli oddamy się Panu Jezusowi, On w odpowiedniej chwili zaspokoi wszystkie nasze potrzeby.\\
  
 ==== 4. Królestwo Chrystusa w nas ==== ==== 4. Królestwo Chrystusa w nas ====
Linia 39: Linia 39:
  
 Domus mea, domus orationis vocabitur. Mój dom będzie domem modlitwy (Łk 19.45)- Pan Jezus pragnie być wielbiony i czczony w duchu i w prawdzie, nie tylko w świątyniach, kościołach i kaplicach ręką ludzką uczynionych, lecz zwłaszcza nic sercach ludzi, których przyszedł odkupić. W nich chce zbudować swój przybytek, by tam odbierać uwielbienie i miłość oraz królować przez miłość i łaskę, jak król na tronie we własnym królestwie. Domus mea, domus orationis vocabitur. Mój dom będzie domem modlitwy (Łk 19.45)- Pan Jezus pragnie być wielbiony i czczony w duchu i w prawdzie, nie tylko w świątyniach, kościołach i kaplicach ręką ludzką uczynionych, lecz zwłaszcza nic sercach ludzi, których przyszedł odkupić. W nich chce zbudować swój przybytek, by tam odbierać uwielbienie i miłość oraz królować przez miłość i łaskę, jak król na tronie we własnym królestwie.
-Pan Jezus żąda naszych serc! Czyż Mu ich od-mówimy? Petite et accipietis (Łk 11,9). Kiedy my o coś prosimy, otrzymujemy. Gdy Chrystus żąda naszych serc, czy na próżno będzie o nie prosił? Pragnie On serc, które by Go słuchały, rozumiały Go i szczerze kochały miłością czystą i niepodzielną. Puka On do drzwi naszych serc cierpliwie, bardzo łagodnie, z gorącym pragnieniem, by być przyjętym, by zawładnąć naszymi sercami i szczerze być kochanym. Czyż dusze, które słuchają Jego głosu ofiarując Mu to, o co prosi i otwierając swoje serca mogą wątpić, iż miłość i nieskończona dobroć Boga zaspokoi wszystkie ich potrzeby? Wszak najgorętszym Jego pragnie-niem to rozdawać swe skarby i jednoczyć się ściśle z sercami swoich stworzeń oddając się im, aby one Go kochały i w tej miłości czuły się zawsze szczęśliwe. +Pan Jezus żąda naszych serc! Czyż Mu ich od-mówimy? Petite et accipietis (Łk 11,9). Kiedy my o coś prosimy, otrzymujemy. Gdy Chrystus żąda naszych serc, czy na próżno będzie o nie prosił? Pragnie On serc, które by Go słuchały, rozumiały Go i szczerze kochały miłością czystą i niepodzielną. Puka On do drzwi naszych serc cierpliwie, bardzo łagodnie, z gorącym pragnieniem, by być przyjętym, by zawładnąć naszymi sercami i szczerze być kochanym. Czyż dusze, które słuchają Jego głosu ofiarując Mu to, o co prosi i otwierając swoje serca mogą wątpić, iż miłość i nieskończona dobroć Boga zaspokoi wszystkie ich potrzeby? Wszak najgorętszym Jego pragnie-niem to rozdawać swe skarby i jednoczyć się ściśle z sercami swoich stworzeń oddając się im, aby one Go kochały i w tej miłości czuły się zawsze szczęśliwe.\\ 
-Bóg nie poszukuje dóbr i skarbów tej ziemi. Jeden akt Jego woli wystarczył, by je stworzyć i wystarczyłby, aby je pomnożyć. Inaczej ma się rzecz jeżeli chodzi o dusze. Dla ich odkupienia miłość Boża zażądała ceny nieskończonej - życia i śmierci Boga-Człowieka. A jak zachowuje się dzisiaj człowiek korzystający z wolnej woli? Ileż to razy opiera się pragnieniom swego Zbawiciela, który chce jedynie jego miłości, serca wolnego i oderwanego od stworzeń, by je napełnić skarbami nieba, swą własną obecnością stanowiącą niezmierzone bogactwo. Tak pisze o tym Piotr Apostoł do chrześcijan sobie współczesnych: Zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa (1 P 1,18-19). A i dzisiaj czyż nie tak samo zdobywa się dusze dla Boga? Szatan i świat natomiast używają dóbr znikomych, by podbić serca i je zdeprawować. +Bóg nie poszukuje dóbr i skarbów tej ziemi. Jeden akt Jego woli wystarczył, by je stworzyć i wystarczyłby, aby je pomnożyć. Inaczej ma się rzecz jeżeli chodzi o dusze. Dla ich odkupienia miłość Boża zażądała ceny nieskończonej - życia i śmierci Boga-Człowieka. A jak zachowuje się dzisiaj człowiek korzystający z wolnej woli? Ileż to razy opiera się pragnieniom swego Zbawiciela, który chce jedynie jego miłości, serca wolnego i oderwanego od stworzeń, by je napełnić skarbami nieba, swą własną obecnością stanowiącą niezmierzone bogactwo. Tak pisze o tym Piotr Apostoł do chrześcijan sobie współczesnych: Zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa (1 P 1,18-19). A i dzisiaj czyż nie tak samo zdobywa się dusze dla Boga? Szatan i świat natomiast używają dóbr znikomych, by podbić serca i je zdeprawować.\\ 
-Jak zdobywa się więc serca dla miłości Boga? Tylko krwią Jezusa Chrystusa. A kiedy postępują one w tej miłości? Gdy kroczą drogą przez Niego wytkniętą, drogą oderwania się od stworzeń, drogą cierpienia, ofiary, krzyża i śmierci - śmierci skażonej natury i starego człowieka, o którym powiedział Apostoł, iż trzeba go porzucić i przyoblec się w nowego człowieka, którym jest Jezus Chrystus (por. Ef 4,22-24; Rz 13-14).+Jak zdobywa się więc serca dla miłości Boga? Tylko krwią Jezusa Chrystusa. A kiedy postępują one w tej miłości? Gdy kroczą drogą przez Niego wytkniętą, drogą oderwania się od stworzeń, drogą cierpienia, ofiary, krzyża i śmierci - śmierci skażonej natury i starego człowieka, o którym powiedział Apostoł, iż trzeba go porzucić i przyoblec się w nowego człowieka, którym jest Jezus Chrystus (por. Ef 4,22-24; Rz 13-14).\\
  
 ==== 5. Czysta intencja ==== ==== 5. Czysta intencja ====
  
  
-Duch ofiary i poświęcenia powinien objawiać się nie tylko w darze serca, lecz także ożywiać wszystkie nasze dzieła i im towarzyszyć. To dzięki niemu dzieła są owocne. On podbija również dusze i serca. A jeżeli go zabraknie, nawet najpiękniejsze i na pozór największe dzieła mało przynoszą pożytku duchowego, a Sercu Jezusa nie dają takiego zadowolenia i nie przynoszą takiej pociechy, jakich się od nas spodziewa. Dzieła zewnętrzne są miłe Panu Jezusowi, ponieważ stanowią skuteczny środek zdobywania dusz i pomoc dla wiernych w wytrwaniu. Dlatego też pomnażają one chwałę Bożą i sprawiają radość Bożemu Sercu. Często jednak środki te, na które zwraca się całą uwagę i poświęca im wszystkie starania i wysiłki, miesza się z samym celem, zaniedbując i puszczając go w niepamięć. Pan Jezus pragnie natomiast niepodzielnych serc gotowych za Jego przykładem poświęcić wszystko, podjąć każdą działalność, wszystko wycierpieć i odrzucić a nawet oddać własne życie dla chwały Boga, dla miłości Najświętszego Serca i zbawienia dusz. Takie właśnie serce pociesza Serce Jezusa, napełnia je zadowoleniem i gasi pragnienie Jego czystej i prawdziwej miłości. I choćby serce takie było wzgardzone i zapoznane przez świat, to żyjąc, cierpiąc i oddając się całkowicie Bogu może więcej przynieść radości Najświętszemu Sercu niż najsławniejsze dzieła zewnętrzne skażone ludzkimi względami, w których chwała Boża nie jest wyłącznym celem. Rzecz podzielona nie jest miła Panu Jezusowi, który oddał się nam niepodzielnie i oddaje nadal bez zastrzeżeń. Jest faktem oczywistym, że nikt, kto pragnie czegoś całym sercem i ma do tego pełne prawo nie może być zadowolony, jeżeli daje mu się wszystko, z wyjątkiem tego, czego tak gorąco pożąda. Będzie wdzięczny za to, co otrzymał i to wynagrodzi, lecz pragnienie jego nie zostanie zaspokojone. Nie można również powiedzieć, że kocha się go nade wszystko skoro odmawia mu się tego, czego żąda, a obdarza tym, co ma w obfitości i co mało ceni. +Duch ofiary i poświęcenia powinien objawiać się nie tylko w darze serca, lecz także ożywiać wszystkie nasze dzieła i im towarzyszyć. To dzięki niemu dzieła są owocne. On podbija również dusze i serca. A jeżeli go zabraknie, nawet najpiękniejsze i na pozór największe dzieła mało przynoszą pożytku duchowego, a Sercu Jezusa nie dają takiego zadowolenia i nie przynoszą takiej pociechy, jakich się od nas spodziewa. Dzieła zewnętrzne są miłe Panu Jezusowi, ponieważ stanowią skuteczny środek zdobywania dusz i pomoc dla wiernych w wytrwaniu. Dlatego też pomnażają one chwałę Bożą i sprawiają radość Bożemu Sercu. Często jednak środki te, na które zwraca się całą uwagę i poświęca im wszystkie starania i wysiłki, miesza się z samym celem, zaniedbując i puszczając go w niepamięć. Pan Jezus pragnie natomiast niepodzielnych serc gotowych za Jego przykładem poświęcić wszystko, podjąć każdą działalność, wszystko wycierpieć i odrzucić a nawet oddać własne życie dla chwały Boga, dla miłości Najświętszego Serca i zbawienia dusz. Takie właśnie serce pociesza Serce Jezusa, napełnia je zadowoleniem i gasi pragnienie Jego czystej i prawdziwej miłości. I choćby serce takie było wzgardzone i zapoznane przez świat, to żyjąc, cierpiąc i oddając się całkowicie Bogu może więcej przynieść radości Najświętszemu Sercu niż najsławniejsze dzieła zewnętrzne skażone ludzkimi względami, w których chwała Boża nie jest wyłącznym celem. Rzecz podzielona nie jest miła Panu Jezusowi, który oddał się nam niepodzielnie i oddaje nadal bez zastrzeżeń. Jest faktem oczywistym, że nikt, kto pragnie czegoś całym sercem i ma do tego pełne prawo nie może być zadowolony, jeżeli daje mu się wszystko, z wyjątkiem tego, czego tak gorąco pożąda. Będzie wdzięczny za to, co otrzymał i to wynagrodzi, lecz pragnienie jego nie zostanie zaspokojone. Nie można również powiedzieć, że kocha się go nade wszystko skoro odmawia mu się tego, czego żąda, a obdarza tym, co ma w obfitości i co mało ceni.\\
  
 ==== 6. Samozaparcie i zdanie się na Boga ==== ==== 6. Samozaparcie i zdanie się na Boga ====
  
  
-Serce Jezusa tak jak zechciało przelać swą krew, aż do ostatniej kropli, by cała ludzkość uczestniczyła w owocach Jego męki i śmierci, jak ukochało wszystkich nieskończoną miłością, tak również pragnie, by wszyscy Je czcili i kochali. Czyż więc ci, którzy uważają się za Jego przyjaciół, uczniów i oblubieńców nie powinni wytężać wszystkich sił, aby Sercu swego Boga, Zbawiciela i Mistrza przynieść pociechę i przysporzyć miłości i czci oraz zdobyć dlań prawo władania duszami?  +Serce Jezusa tak jak zechciało przelać swą krew, aż do ostatniej kropli, by cała ludzkość uczestniczyła w owocach Jego męki i śmierci, jak ukochało wszystkich nieskończoną miłością, tak również pragnie, by wszyscy Je czcili i kochali. Czyż więc ci, którzy uważają się za Jego przyjaciół, uczniów i oblubieńców nie powinni wytężać wszystkich sił, aby Sercu swego Boga, Zbawiciela i Mistrza przynieść pociechę i przysporzyć miłości i czci oraz zdobyć dlań prawo władania duszami?\\ 
-Nasze wszystkie świątynie i kaplice są poświęcone chwale i uwielbieniu Boga, pomimo, że każda z nich wzniesiona została ku czci jakiejś tajemnicy, jakiegoś przymiotu, dobrodziejstwa Bożego lub ku upamiętnieniu któregoś ze Świętych. Celem głównym jest zawsze jednak uwielbienie Boga, bądź to w Jego świętych, bądź w jednej z Jego tajemnic takich jak Trójca Święta, Wcielenie, Odkupienie, Krzyż, Krew Przenajdroższa czy Najświętsze Serce. W każdym z tych domów Bożych spostrzegamy poprzez ozdoby, uroczystości i ceremonie ku uczczeniu jakiegoś dobrodziejstwa, tajemnicy lub którego Świętego został on wzniesiony. Podobnie Pan Jezus pragnie od nas serc należących przede wszystkim do Jego Boskiego Serca, które oddałyby się bez reszty Jego służbie, Jego woli, miłości i zamysłom oraz oddalały odeń wszelkie poniżenie, obrazę i zniewagę a przynajmniej za nie wynagradzały. Pan Jezus żąda właśnie od nas życia pełnego samozaparcia, ofiary, wyrzeczenia się własnej woli i własnych skłonności oraz całkowitego oderwania się od własnego ja. Powinniśmy szukać tylko Jego miłości i Jego woli, pocieszać Jego Serce, wynagradzać Mu przez żywą i szczerą wiarę, czystą i bezinteresowną miłość poświęcając mu wszystko i zapominając o sobie oraz zdając się z synowską ufnością na Jego dobroć i miłosierdzie, by w pełni zgodnie z upodobaniem Mistrza być podatnym narzędziem w Jego ręku. Powinniśmy zatem pracować nad szerzeniem Królestwa Bożego i zbawieniem dusz w ofiarnym duchu całopalnej ofiary. Przez żarliwą modlitwę i czystość intencji musimy ubiegać się o błogosławieństwo niebios dla tych, którzy oddając się pracom zewnętrznym szerzą Królestwo Boże. Ich niedociągnięcia w czystej intencji, miłości i gorliwości winniśmy wynagradzać Sercu Naszego Boga, zważając jedynie na dobrą wolę, usposobienie , intencję i miłość naszego serca.+Nasze wszystkie świątynie i kaplice są poświęcone chwale i uwielbieniu Boga, pomimo, że każda z nich wzniesiona została ku czci jakiejś tajemnicy, jakiegoś przymiotu, dobrodziejstwa Bożego lub ku upamiętnieniu któregoś ze Świętych. Celem głównym jest zawsze jednak uwielbienie Boga, bądź to w Jego świętych, bądź w jednej z Jego tajemnic takich jak Trójca Święta, Wcielenie, Odkupienie, Krzyż, Krew Przenajdroższa czy Najświętsze Serce. W każdym z tych domów Bożych spostrzegamy poprzez ozdoby, uroczystości i ceremonie ku uczczeniu jakiegoś dobrodziejstwa, tajemnicy lub którego Świętego został on wzniesiony. Podobnie Pan Jezus pragnie od nas serc należących przede wszystkim do Jego Boskiego Serca, które oddałyby się bez reszty Jego służbie, Jego woli, miłości i zamysłom oraz oddalały odeń wszelkie poniżenie, obrazę i zniewagę a przynajmniej za nie wynagradzały. Pan Jezus żąda właśnie od nas życia pełnego samozaparcia, ofiary, wyrzeczenia się własnej woli i własnych skłonności oraz całkowitego oderwania się od własnego ja. Powinniśmy szukać tylko Jego miłości i Jego woli, pocieszać Jego Serce, wynagradzać Mu przez żywą i szczerą wiarę, czystą i bezinteresowną miłość poświęcając mu wszystko i zapominając o sobie oraz zdając się z synowską ufnością na Jego dobroć i miłosierdzie, by w pełni zgodnie z upodobaniem Mistrza być podatnym narzędziem w Jego ręku. Powinniśmy zatem pracować nad szerzeniem Królestwa Bożego i zbawieniem dusz w ofiarnym duchu całopalnej ofiary. Przez żarliwą modlitwę i czystość intencji musimy ubiegać się o błogosławieństwo niebios dla tych, którzy oddając się pracom zewnętrznym szerzą Królestwo Boże. Ich niedociągnięcia w czystej intencji, miłości i gorliwości winniśmy wynagradzać Sercu Naszego Boga, zważając jedynie na dobrą wolę, usposobienie, intencję i miłość naszego serca.\\
  
 ==== 7. Świętość kapłańska ==== ==== 7. Świętość kapłańska ====
  
  
-Patrząc na kapłana trzeba w nim widzieć Chrystusa ukrytego za zasłoną zwłaszcza wtedy, kiedy pełni urząd kapłański przy ołtarzu, gdy sprawuje najwznioślejszą ze wszystkich tajemnic. Aby godnie piastować ten urząd kapłan musi odznaczać się żywą i wielką czystością sumienia. Te dyspozycje rodzą u niego szacunek, gorliwość i miłość. Kiedy czynności kapłańskie, tak święte ze swej istoty, są spełniane z takim usposobieniem, wtedy Boży wpływ przenika jego serce i wkrótce obejmuje całe jego życie. Przy ołtarzu, na ambonie, w konfesjonale, u wezgłowia chorych żyje w nim Chrystus. Czy modli się, czy pracuje, jednym słowem we wszystkim co czyni, kieruje się nauką i przykładem Chrystusa odtwarzając w sobie Jego życie.  +Patrząc na kapłana trzeba w nim widzieć Chrystusa ukrytego za zasłoną zwłaszcza wtedy, kiedy pełni urząd kapłański przy ołtarzu, gdy sprawuje najwznioślejszą ze wszystkich tajemnic. Aby godnie piastować ten urząd kapłan musi odznaczać się żywą i wielką czystością sumienia. Te dyspozycje rodzą u niego szacunek, gorliwość i miłość. Kiedy czynności kapłańskie, tak święte ze swej istoty, są spełniane z takim usposobieniem, wtedy Boży wpływ przenika jego serce i wkrótce obejmuje całe jego życie. Przy ołtarzu, na ambonie, w konfesjonale, u wezgłowia chorych żyje w nim Chrystus. Czy modli się, czy pracuje, jednym słowem we wszystkim co czyni, kieruje się nauką i przykładem Chrystusa odtwarzając w sobie Jego życie.\\ 
-Jakąż radością byłoby przepojone Boże Serce, tak kochające a tak boleśnie zranione, gdyby wszystkie dusze uprzywilejowane i umiłowane odpowiedziały na wzniosłe powołanie, którego zazdroszczą im sami aniołowie! Świat przemieniłby się wkrótce i powrócił do wiary i miłości swego Boga i Zbawcy. Trzeba więc modlić się za kapłanów i w miarę możności przyczyniać się do ich uświęcenia. Kościół zwraca się często do Boga z tą prośbą: Ześlij Ducha Twego, a powstanie życie i odnowisz oblicze ziemi. Duch Święty jest już zesłany. Brak nam nie Jego, lecz Jego przyjęcia. W betlejemskiej gospodzie nie ma miejsca dla Pana Jezusa. +Jakąż radością byłoby przepojone Boże Serce, tak kochające a tak boleśnie zranione, gdyby wszystkie dusze uprzywilejowane i umiłowane odpowiedziały na wzniosłe powołanie, którego zazdroszczą im sami aniołowie! Świat przemieniłby się wkrótce i powrócił do wiary i miłości swego Boga i Zbawcy. Trzeba więc modlić się za kapłanów i w miarę możności przyczyniać się do ich uświęcenia. Kościół zwraca się często do Boga z tą prośbą: Ześlij Ducha Twego, a powstanie życie i odnowisz oblicze ziemi. Duch Święty jest już zesłany. Brak nam nie Jego, lecz Jego przyjęcia. W betlejemskiej gospodzie nie ma miejsca dla Pana Jezusa.\\ 
-Duch Święty nie zawsze znajduje miejsce nawet w duszach Bogu poświęconych. Zazwyczaj są one pochłonięte ziemskimi sprawami i aby je od nich oderwać potrzeba odwagi, główne przeszkody stanowią wzgląd ludzki, gnuśność, niewłaściwe przywiązanie do tego co schlebia naturze i zmysłom, obawa przed trudem i wstręt do krzyża pod każdą postacią. +Duch Święty nie zawsze znajduje miejsce nawet w duszach Bogu poświęconych. Zazwyczaj są one pochłonięte ziemskimi sprawami i aby je od nich oderwać potrzeba odwagi, główne przeszkody stanowią wzgląd ludzki, gnuśność, niewłaściwe przywiązanie do tego co schlebia naturze i zmysłom, obawa przed trudem i wstręt do krzyża pod każdą postacią.\\ 
-Chociaż chętnie i często odmawiamy "Ojcze nasz", modlitwę, której nauczył nas Pan Jezus, pozostaje ona jednak martwą literą. Owszem, mówimy "Święć się imię Twoje", lecz imienia Pańskiego wcale nie święcimy. Powtarzamy "Przyjdź królestwo Twoje" a często przedkładamy królestwo tego świata i królestwo własnego "ja" ponad Królestwo Boże. Powiadamy "Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi" a ileż razy nasza wola bierze górę nad wolą Bożą, którą objawia nam Kościół, przełożeni, święte reguły, sumienie lub natchnienie łaski. +Chociaż chętnie i często odmawiamy "Ojcze nasz", modlitwę, której nauczył nas Pan Jezus, pozostaje ona jednak martwą literą. Owszem, mówimy "Święć się imię Twoje", lecz imienia Pańskiego wcale nie święcimy. Powtarzamy "Przyjdź królestwo Twoje" a często przedkładamy królestwo tego świata i królestwo własnego "ja" ponad Królestwo Boże. Powiadamy "Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi" a ileż razy nasza wola bierze górę nad wolą Bożą, którą objawia nam Kościół, przełożeni, święte reguły, sumienie lub natchnienie łaski.\\ 
-Pan Jezus pragnie świętych kapłanów. Przyłóżmy starań, by ta świętość królowała w nas i w naszych bliźnich. Pomocy Bożej nam nie zabraknie. Nie zawsze pojmiemy środki, którymi posłuży się Pan Jezus, aby nam pomóc. Jego bowiem zamiary są nieprzeniknione. Pracujmy nad dziełem Bożego Serca z żywą i głęboką wiarą, prawdziwą i czystą miłością oraz pełnym i synowskim zdaniem się na wolę Bożą. +Pan Jezus pragnie świętych kapłanów. Przyłóżmy starań, by ta świętość królowała w nas i w naszych bliźnich. Pomocy Bożej nam nie zabraknie. Nie zawsze pojmiemy środki, którymi posłuży się Pan Jezus, aby nam pomóc. Jego bowiem zamiary są nieprzeniknione. Pracujmy nad dziełem Bożego Serca z żywą i głęboką wiarą, prawdziwą i czystą miłością oraz pełnym i synowskim zdaniem się na wolę Bożą.\\ 
-Jeżeli Pan Jezus nie zostawia bez nagrody kubka wody podanego w Jego imieniu najmniejszemu ze swych braci, to jakże będzie hojnie wdzięczny dla tych, którzy pragną ugasić żywe i gorące pragnienie odwzajemnionej miłości i są gotowi poświęcić wszystko - własny honor, zdrowie, a nawet życie umierając samym sobie, by żyć tylko dla Niego, przez Niego i w Nim, cierpieć dla Niego i Go kochać oraz wypełniać Jego świętą wolę mówiąc za Apostołem: Wolałbym bowiem sam być pod klątwą (odłączonym) od Chrystusa dla (zbawienia) moich braci (Rz 9,3). +Jeżeli Pan Jezus nie zostawia bez nagrody kubka wody podanego w Jego imieniu najmniejszemu ze swych braci, to jakże będzie hojnie wdzięczny dla tych, którzy pragną ugasić żywe i gorące pragnienie odwzajemnionej miłości i są gotowi poświęcić wszystko - własny honor, zdrowie, a nawet życie umierając samym sobie, by żyć tylko dla Niego, przez Niego i w Nim, cierpieć dla Niego i Go kochać oraz wypełniać Jego świętą wolę mówiąc za Apostołem: Wolałbym bowiem sam być pod klątwą (odłączonym) od Chrystusa dla (zbawienia) moich braci (Rz 9,3).\\
 Ach! Gdybyśmy zrozumieli, jak bardzo Pan Jezus kocha swoich kapłanów i jak bardzo pragnie ich miłości! Jeżeli Jego miłość dla wszystkich jest bezgraniczna do tego stopnia, że nawet za jedną z nich ponownie byłby gotów oddać życie, to jakże ogromną miłością musi On darzyć kapłanów, którym powierza skarby swoich zasług i łask oddając siebie samego w Eucharystii i w pewnym stopniu czyniąc każdego z nich drugim Chrystusem. Ach! Gdybyśmy zrozumieli, jak bardzo Pan Jezus kocha swoich kapłanów i jak bardzo pragnie ich miłości! Jeżeli Jego miłość dla wszystkich jest bezgraniczna do tego stopnia, że nawet za jedną z nich ponownie byłby gotów oddać życie, to jakże ogromną miłością musi On darzyć kapłanów, którym powierza skarby swoich zasług i łask oddając siebie samego w Eucharystii i w pewnym stopniu czyniąc każdego z nich drugim Chrystusem.
-Jak bardzo więc winniśmy się troszczyć o świętość kapłańską! Czyż te ręce, które codziennie piastują Jego najświętsze Ciało mogą być używane do czegoś innego niż praca dla Jego chwały? Kapłan musi więc odrzucić wszystko, co nieużyteczne i naganne, a patrząc na własne ręce przypominać sobie, że obdarzony jest wysoką godnością. +Jak bardzo więc winniśmy się troszczyć o świętość kapłańską! Czyż te ręce, które codziennie piastują Jego najświętsze Ciało mogą być używane do czegoś innego niż praca dla Jego chwały? Kapłan musi więc odrzucić wszystko, co nieużyteczne i naganne, a patrząc na własne ręce przypominać sobie, że obdarzony jest wysoką godnością.\\ 
-Czyż oczy, tak często spoglądające na Bożego Baranka, który gładzi grzechy świata, mogą patrzeć z upodobanierh na marności i błachostki tego świata? Oculi tui, oculi columbarum - Oczy twe jak gołębice (Pnp 1,15). Czyż kapłan mógłby się odważyć kalać swoje usta i swój język słowami samolubnymi, twardymi obraźliwymi, mściwymi, nieskromnymi i grzesznymi? Czyż mógłby mieć śmiałość kalać usta i język sprowadzające jednym słowem na ziemię Syna Boga Żywego i poddające Go jego władzy, które wypowiadają słowa samego Słowa Wcielonego, Kościoła i świętych oraz spożywają mannę niebieską, tzn. Jezusa Chrystusa i piją Jego Najdroższą Krew, Krew Nowego Przymierza? +Czyż oczy, tak często spoglądające na Bożego Baranka, który gładzi grzechy świata, mogą patrzeć z upodobanierh na marności i błachostki tego świata? Oculi tui, oculi columbarum - Oczy twe jak gołębice (Pnp 1,15). Czyż kapłan mógłby się odważyć kalać swoje usta i swój język słowami samolubnymi, twardymi obraźliwymi, mściwymi, nieskromnymi i grzesznymi? Czyż mógłby mieć śmiałość kalać usta i język sprowadzające jednym słowem na ziemię Syna Boga Żywego i poddające Go jego władzy, które wypowiadają słowa samego Słowa Wcielonego, Kościoła i świętych oraz spożywają mannę niebieską, tzn. Jezusa Chrystusa i piją Jego Najdroższą Krew, Krew Nowego Przymierza?\\ 
-Kto więc wie lepiej niż kapłan, z jakim szacunkiem, zgodnie z przepisami Kościoła, należy się odnosić do świętych naczyń przeznaczonych dla Sakramentu Ołtarza. Czyż podobnego szacunku nie powinni zachować dla samych siebie, skoro są żywymi naczyniami świętymi i za takie należy ich uważać?+Kto więc wie lepiej niż kapłan, z jakim szacunkiem, zgodnie z przepisami Kościoła, należy się odnosić do świętych naczyń przeznaczonych dla Sakramentu Ołtarza. Czyż podobnego szacunku nie powinni zachować dla samych siebie, skoro są żywymi naczyniami świętymi i za takie należy ich uważać?\\
  
 ==== 8. Wynagrodzenie ==== ==== 8. Wynagrodzenie ====
    
  
-Z pewnością nie brak serc rozumiejących miłość Pana Jezusa i odwzajemniających Mu się za nią, lecz liczba ich jest bardzo znikoma w porównaniu z tymi, którzy nie chcą Go słuchać i zadowalają się tylko pozorem, że są Jego przyjaciółmi i uczniami. Za wyrządzaną sobie codziennie krzywdę pragnie Pan Jezus odszkodowania i szuka wynagrodzenia: sustinui qui simul contristaretur et non fuit (Ps 69,21, Wlg 68). +Z pewnością nie brak serc rozumiejących miłość Pana Jezusa i odwzajemniających Mu się za nią, lecz liczba ich jest bardzo znikoma w porównaniu z tymi, którzy nie chcą Go słuchać i zadowalają się tylko pozorem, że są Jego przyjaciółmi i uczniami. Za wyrządzaną sobie codziennie krzywdę pragnie Pan Jezus odszkodowania i szuka wynagrodzenia: sustinui qui simul contristaretur et non fuit (Ps 69,21, Wlg 68).\\ 
-Czyż nie z tą skargą zwracał się do nas Pan Jezus 250 lat temu? Wskazując na swe zranione Boże Serce mówił: Oto serce, które tak bardzo ukochało ludzi a wzamian za to od wielu otrzymuje tylko niewdzięczność, oziębłość i obojętność. Czego pragnął Pan Jezus ukazując swoje serce, jeśli nie naszych serc, naszej miłości i wynagrodzenia? I czy ustało pragnienie Jego Serca? Niestety, dziś bardziej jeszcze niż kiedykolwiek szuka On serc, które kochałyby Go prawdziwie i pocieszały przez życie pełne wiary, wspaniałomyślności, żarliwości i miłości, serc wrażliwych na Jego smutek i boleść starających się, by Mu wynagradzać za cenę swojej dobrej sławy, zdrowia a nawet życia. +Czyż nie z tą skargą zwracał się do nas Pan Jezus 250 lat temu? Wskazując na swe zranione Boże Serce mówił: Oto serce, które tak bardzo ukochało ludzi a w zamian za to od wielu otrzymuje tylko niewdzięczność, oziębłość i obojętność. Czego pragnął Pan Jezus ukazując swoje serce, jeśli nie naszych serc, naszej miłości i wynagrodzenia? I czy ustało pragnienie Jego Serca? Niestety, dziś bardziej jeszcze niż kiedykolwiek szuka On serc, które kochałyby Go prawdziwie i pocieszały przez życie pełne wiary, wspaniałomyślności, żarliwości i miłości, serc wrażliwych na Jego smutek i boleść starających się, by Mu wynagradzać za cenę swojej dobrej sławy, zdrowia a nawet życia.\\ 
-Zażądał także Pan Jezus świątyni, obrazów ku czci swego Serca i w dużej mierze już to uzyskał. Nie znalazł jednak jeszcze dosyć serc, które dałyby Mu czystą miłość, złożyły całkowitą ofiarę, zupełnie zdały się na Jego wolę, czego tak bardzo pragnie.+Zażądał także Pan Jezus świątyni, obrazów ku czci swego Serca i w dużej mierze już to uzyskał. Nie znalazł jednak jeszcze dosyć serc, które dałyby Mu czystą miłość, złożyły całkowitą ofiarę, zupełnie zdały się na Jego wolę, czego tak bardzo pragnie.\\
  
 ==== 9. Wynagrodzenie kapłańskie ==== ==== 9. Wynagrodzenie kapłańskie ====
  
  
-Spośród przybranych braci odkupionych swoją Krwią wybrał Pan Jezus szczególnie uprzywilejowanych, aby powierzyć im swoje skarby. Przyodział ich również w swą władzę okazując im wiele dowodów swojej życzliwości, miłości i zaufania. Ich władzy podporządkował cały lud i sam poniekąd stał się im poddany. Tymi uprzywilejowanymi braćmi Jezusa Chrystusa są Jego kapłani. Z pewnością część tych uprzywilejowanych synów pozostaje wierna powierzonemu zadaniu zachowując i broniąc z całych sił przed szatańską drapieżnością dobra poddane ich pieczy. Niektórzy z nich giną bohaterską śmiercią w obronie sprawy i praw swojego Ojca, Brata i Zbawcy. +Spośród przybranych braci odkupionych swoją Krwią wybrał Pan Jezus szczególnie uprzywilejowanych, aby powierzyć im swoje skarby. Przyodział ich również w swą władzę okazując im wiele dowodów swojej życzliwości, miłości i zaufania. Ich władzy podporządkował cały lud i sam poniekąd stał się im poddany. Tymi uprzywilejowanymi braćmi Jezusa Chrystusa są Jego kapłani. Z pewnością część tych uprzywilejowanych synów pozostaje wierna powierzonemu zadaniu zachowując i broniąc z całych sił przed szatańską drapieżnością dobra poddane ich pieczy. Niektórzy z nich giną bohaterską śmiercią w obronie sprawy i praw swojego Ojca, Brata i Zbawcy.\\ 
-Iluż jednak z czarną niewdzięcznością przechodzi do obozu wroga i zdradziecko wydaje na łup dobro swego Ojca i Króla? +Iluż jednak z czarną niewdzięcznością przechodzi do obozu wroga i zdradziecko wydaje na łup dobro swego Ojca i Króla?\\ 
-Jedni, chociaż nie posuwają się tak daleko, patrzą na wszystko z obojętnością zajmując się jedynie własną korzyścią a dobra, jakimi powinni zawiadywać wykorzystują dla własnej wygody. Nie przejmują się oni ani niesławą ani szkodą, którą może ponieść ich tak dobry, szczodry Ojciec i Brat mając tylko na względzie swój spokoj i bezpieczeństwo. +Jedni, chociaż nie posuwają się tak daleko, patrzą na wszystko z obojętnością zajmując się jedynie własną korzyścią a dobra, jakimi powinni zawiadywać wykorzystują dla własnej wygody. Nie przejmują się oni ani niesławą ani szkodą, którą może ponieść ich tak dobry, szczodry Ojciec i Brat mając tylko na względzie swój spokój i bezpieczeństwo.\\ 
-Inni wreszcie rzucają się w wir walki, by zaspokoić własną próżność i ambicję. Walczą, by zdobyć sławę bohaterów. Chcą, aby zwycięstwo przypisywano ich waleczności, odwadze i bystrości. Nagrodę zaś pragną zagarnąć dla siebie. Pobudką ich intencji jest interes. W działaniu nie kierują się czystą miłością i wdzięcznością. +Inni wreszcie rzucają się w wir walki, by zaspokoić własną próżność i ambicję. Walczą, by zdobyć sławę bohaterów. Chcą, aby zwycięstwo przypisywano ich waleczności, odwadze i bystrości. Nagrodę zaś pragną zagarnąć dla siebie. Pobudką ich intencji jest interes. W działaniu nie kierują się czystą miłością i wdzięcznością.\\ 
-To wszystko zasmuca Serce Pana Jezusa, które nie patrząc na ofiary poświęcało się, dla tych niewdzięczników, by ich uszczęśliwić i przekonać o swojej miłości. W boleści szuka Ono kogoś, kto by Je pocieszył i uleczył rany zadane niewdzięcznością i nienawiścią. +To wszystko zasmuca Serce Pana Jezusa, które nie patrząc na ofiary poświęcało się, dla tych niewdzięczników, by ich uszczęśliwić i przekonać o swojej miłości. W boleści szuka Ono kogoś, kto by Je pocieszył i uleczył rany zadane niewdzięcznością i nienawiścią.\\ 
-Kapłani przeto prawdziwie oddani Panu Jezusowi powinni się starać aby przez miłość i nieustanną gotowość w spełnianiu Jego życzeń, przez ciągłą troskę o przypodobanie się Jemu, wierną służbę i uwielbienie - przynieść Mu w jakiś sposób zapomnienie krzywd i zniewag wyrządzanych nie tylko przez wrogów, lecz także przyjaciół, braci i synów. +Kapłani przeto prawdziwie oddani Panu Jezusowi powinni się starać aby przez miłość i nieustanną gotowość w spełnianiu Jego życzeń, przez ciągłą troskę o przypodobanie się Jemu, wierną służbę i uwielbienie - przynieść Mu w jakiś sposób zapomnienie krzywd i zniewag wyrządzanych nie tylko przez wrogów, lecz także przyjaciół, braci i synów.\\ 
-Powinni oni tworzyć armię mającą za cel przywrócić swemu Królowi i Zbawcy odebraną Mu chwałę i wydarte dobro, zabliźnić rany zadane przez braci, których uczynił drugimi Chrystusami dzieląc się z nimi swoimi prawami i władzą. Ich obowiązkiem jest gotowość do poświęcenia wszystkiego - wolności, majątku, a nawet życia - jeżeli to będzie konieczne dla realizacji celu. +Powinni oni tworzyć armię mającą za cel przywrócić swemu Królowi i Zbawcy odebraną Mu chwałę i wydarte dobro, zabliźnić rany zadane przez braci, których uczynił drugimi Chrystusami dzieląc się z nimi swoimi prawami i władzą. Ich obowiązkiem jest gotowość do poświęcenia wszystkiego - wolności, majątku, a nawet życia - jeżeli to będzie konieczne dla realizacji celu.\\ 
-W czasie pokoju powinni tworzyć straż wyborową, a podczas wojny i niebezpieczeństwa odznaczać się bohaterskim poświęceniem godnym swego Mistrza. Zawsze niech mają na względzie tylko Jego cześć i chwałę oraz Jego sprawy i niech nie szukają innej nagrody ponad pewność wewnętrzną, iż pełnią wolę swego najlepszego i miłościwego Króla i w ten sposób przyniosą Mu pociechę.+W czasie pokoju powinni tworzyć straż wyborową, a podczas wojny i niebezpieczeństwa odznaczać się bohaterskim poświęceniem godnym swego Mistrza. Zawsze niech mają na względzie tylko Jego cześć i chwałę oraz Jego sprawy i niech nie szukają innej nagrody ponad pewność wewnętrzną, iż pełnią wolę swego najlepszego i miłościwego Króla i w ten sposób przyniosą Mu pociechę.\\
  
 ==== 10. Wynagrodzenie przez miłość ==== ==== 10. Wynagrodzenie przez miłość ====
  
  
-Rzadko Pan Jezus zażąda od nas głośnych czynów. Sporo kapłanów w pogoni za nimi zgubiło się, ponieważ szukali własnej chwały i własnego zadowolenia. Choć mali i słabi, mamy obowiązek pocieszać Pana Jezusa przez naszą dobrą wolę, delikatność i przywiązanie wyrównując Mu to, czego nie dostaje naszym siłom i zdolnościom. Winniśmy raczej w oczach świata i ludzi pozostać nieznani i niedoświadczeni, niż opuścić naszego ukochanego Ojca, tak często zasmucanego i obrażanego. +Rzadko Pan Jezus zażąda od nas głośnych czynów. Sporo kapłanów w pogoni za nimi zgubiło się, ponieważ szukali własnej chwały i własnego zadowolenia. Choć mali i słabi, mamy obowiązek pocieszać Pana Jezusa przez naszą dobrą wolę, delikatność i przywiązanie wyrównując Mu to, czego nie dostaje naszym siłom i zdolnościom. Winniśmy raczej w oczach świata i ludzi pozostać nieznani i niedoświadczeni, niż opuścić naszego ukochanego Ojca, tak często zasmucanego i obrażanego.\\ 
-Czyż jeśli zaniechamy trosk o naszą przyszłość, by być bliżej przy Ojcu, może On dopuścić, aby nam czegokolwiek zabrakło? Czy mógłby pozostawić nas bez pomocy w potrzebie? Jeśli nie czyni tego prawdziwie ojcowskie serce, to tym bardziej przepełnione miłością Serce Boga. Kto pokłada nadzieję w rzeczach ziemskich, w stworzeniach zmiennych i niestałych, zawsze doznaje zawodu. Ich powaby i obietnice rozwiewają się jak dym i prowadzą do nieszczęścia i zguby. Lecz ten, kto szczerze kocha Pana Jezusa nie da się omamić zwodnym obietnicom, przestraszyć obelgom, drwinom czy prześladowaniom. Nic go nie potrafi odwieść od powziętego raz postanowienia, od woli Bożej raz poznanej i od swego powołania. Szuka on jedynie woli Pana Jezusa, stara się Go zadowolić upodabniając się do Niego i odwzajemniając Jego miłość. Nie przejmuje się tym, ze uważany jest za głupca. Czyż tego miałyby się lękać żertwy Najświętszego Serca Jezusowego? Czyż nie powinny raczej cieszyć się i uważać za szczęśliwe, że traktowane są podobnie jak ich Mistrz, Bóg i Zbawca? Czyż i Pana Jezusa nie uważano za szaleńca? To właśnie miłość dusz doprowadziła Go do tego stanu. +Czyż jeśli zaniechamy trosk o naszą przyszłość, by być bliżej przy Ojcu, może On dopuścić, aby nam czegokolwiek zabrakło? Czy mógłby pozostawić nas bez pomocy w potrzebie? Jeśli nie czyni tego prawdziwie ojcowskie serce, to tym bardziej przepełnione miłością Serce Boga. Kto pokłada nadzieję w rzeczach ziemskich, w stworzeniach zmiennych i niestałych, zawsze doznaje zawodu. Ich powaby i obietnice rozwiewają się jak dym i prowadzą do nieszczęścia i zguby. Lecz ten, kto szczerze kocha Pana Jezusa nie da się omamić zwodnym obietnicom, przestraszyć obelgom, drwinom czy prześladowaniom. Nic go nie potrafi odwieść od powziętego raz postanowienia, od woli Bożej raz poznanej i od swego powołania. Szuka on jedynie woli Pana Jezusa, stara się Go zadowolić upodabniając się do Niego i odwzajemniając Jego miłość. Nie przejmuje się tym, ze uważany jest za głupca. Czyż tego miałyby się lękać żertwy Najświętszego Serca Jezusowego? Czyż nie powinny raczej cieszyć się i uważać za szczęśliwe, że traktowane są podobnie jak ich Mistrz, Bóg i Zbawca? Czyż i Pana Jezusa nie uważano za szaleńca? To właśnie miłość dusz doprowadziła Go do tego stanu.\\ 
-Chęć wynagrodzenia chwały Ojca Niebieskiego, zbawienie dusz, troska, aby uczynić je szczęśliwymi i wzamian być przez nie kochanym, popchnęła Chrystusa do szaleństwa krzyża, które jest również znakiem Jego prawdziwych uczniów, żertw Jemu oddanych. +Chęć wynagrodzenia chwały Ojca Niebieskiego, zbawienie dusz, troska, aby uczynić je szczęśliwymi i w zamian być przez nie kochanym, popchnęła Chrystusa do szaleństwa krzyża, które jest również znakiem Jego prawdziwych uczniów, żertw Jemu oddanych.\\ 
-Czyż ci, którzy dzisiaj wcale nie pojmują takiego życia i uważają je za największe pośmiewisko nie będą musieli kiedyś zawołać: uważaliśmy ich za głupców, czyny ich za śmieszne i cel za haniebny a teraz oni otrzymali wiekuisty wieniec chwały i zaliczeni zostali do grona przyjaciół Bożych (por. Mdr 5,4). +Czyż ci, którzy dzisiaj wcale nie pojmują takiego życia i uważają je za największe pośmiewisko nie będą musieli kiedyś zawołać: uważaliśmy ich za głupców, czyny ich za śmieszne i cel za haniebny a teraz oni otrzymali wiekuisty wieniec chwały i zaliczeni zostali do grona przyjaciół Bożych (por. Mdr 5,4).\\ 
-Podsumowując należy jeszcze raz stwierdzić, że Pan Jezus żąda w pierwszym rzędzie serc mających zdecydowaną wolę miłować Go ponad wszystko i gotowych dla tej miłości poświęcić wszystko, nawet to, co najdroższe. Pragnie On serc, które nie mają już więcej własnych pragnień i osobistych względów, lecz tylko jeden cel - kochać, pocieszać i wynagradzać Sercu ich Boga, Mistrza i Oblubieńca oraz zdobywać dlań wszystkie serca rozpalając je Jego miłością. +Podsumowując należy jeszcze raz stwierdzić, że Pan Jezus żąda w pierwszym rzędzie serc mających zdecydowaną wolę miłować Go ponad wszystko i gotowych dla tej miłości poświęcić wszystko, nawet to, co najdroższe. Pragnie On serc, które nie mają już więcej własnych pragnień i osobistych względów, lecz tylko jeden cel - kochać, pocieszać i wynagradzać Sercu ich Boga, Mistrza i Oblubieńca oraz zdobywać dlań wszystkie serca rozpalając je Jego miłością.\\ 
-Dla osiągnięcia tego celu potrzebne są nam również środki naturalne. Znajdzie je Pan Jezus i podsunie w odpowiedniej chwili. +Dla osiągnięcia tego celu potrzebne są nam również środki naturalne. Znajdzie je Pan Jezus i podsunie w odpowiedniej chwili.\\ 
-Starajcie się naprzód o królestwo (Boga) i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane (Mt 6,33).  +Starajcie się naprzód o królestwo (Boga) i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane (Mt 6,33). \\ 
-33+
  
 ====== CZĘŚĆ DRUGA ====== ====== CZĘŚĆ DRUGA ======
Linia 274: Linia 274:
 Św. Jan złożył profesję przy boku Matki, tej Najświętszej żertwy, Matki, która sama stała się najświętszą, najdoskonalszą i najdroższą żertwą po swym Boskim Synu. Tam właśnie jego dziewicza dusza przylgnęła na zawsze do oblubieńca czystych dusz. Św. Jan kroczył męczeńską drogą Baranka, który ofiarował się dobrowolnie i wytrwał na niej z samego siebie złączył z nieskończenie świętą i drogocenną ofiarą swego Pana i Mistrza, nie żądającego od ucznia przedwczesnej śmierci, lecz życia długiego, twardego, żmudnego i pełnego ufności; życia wyniszczenia z miłości. Św. Jan złożył profesję przy boku Matki, tej Najświętszej żertwy, Matki, która sama stała się najświętszą, najdoskonalszą i najdroższą żertwą po swym Boskim Synu. Tam właśnie jego dziewicza dusza przylgnęła na zawsze do oblubieńca czystych dusz. Św. Jan kroczył męczeńską drogą Baranka, który ofiarował się dobrowolnie i wytrwał na niej z samego siebie złączył z nieskończenie świętą i drogocenną ofiarą swego Pana i Mistrza, nie żądającego od ucznia przedwczesnej śmierci, lecz życia długiego, twardego, żmudnego i pełnego ufności; życia wyniszczenia z miłości.
 Św. Jan był pierworodnym synem Kościoła i jego przedstawicielem w dniu, w którym się narodził. Razem ze św. Janem Maryja zaadoptowała wszystkie dzieci Kościoła, a Bóg Ojciec uznał je za braci i współdziedziców swego jedynego i umiłowanego Syna. Św. Jan był pierworodnym synem Kościoła i jego przedstawicielem w dniu, w którym się narodził. Razem ze św. Janem Maryja zaadoptowała wszystkie dzieci Kościoła, a Bóg Ojciec uznał je za braci i współdziedziców swego jedynego i umiłowanego Syna.
-Wyjdźcie, córki jerozolimskie - mówi Pismo św. Spójrzcie na Króla Salomona w koronie, którą ukoronowała go jego matka (bezbożna synagoga) w dniu jego zaślubin (Pnp 3. 11). Wrogowie Pana Jezusa z drwiną mówili na Kalwarii: Patrzcie, oto zaślubiny Syna królewskiego, nie wiedżąc, że Pan Jezus rzeczywiście odwieczną miłością zaślubił na krzyżu Kościół swoją oblubienicę.+Wyjdźcie, córki jerozolimskie - mówi Pismo św. Spójrzcie na Króla Salomona w koronie, którą ukoronowała go jego matka (bezbożna synagoga) w dniu jego zaślubin (Pnp 3. 11). Wrogowie Pana Jezusa z drwiną mówili na Kalwarii: Patrzcie, oto zaślubiny Syna królewskiego, nie wiedząc, że Pan Jezus rzeczywiście odwieczną miłością zaślubił na krzyżu Kościół swoją oblubienicę.
 Zaślubiał go w cierpieniach i mękach. Przyozdobił swoją najdroższą Krwią, ubogacił nieprzebranymi skarbami swoich zasług, by nimi uposażyć swoje dzieci dając im życie, siłę i wzrost, karmić je swoimi ranami a zwłaszcza raną otwartego Serca, chronić je w tym Boskim przybytku oraz rozgrzać przy tym gorejącym ognisku świętej, czystej i niebiańskiej miłości. Kolebką Kościoła była Golgota. Zaślubiał go w cierpieniach i mękach. Przyozdobił swoją najdroższą Krwią, ubogacił nieprzebranymi skarbami swoich zasług, by nimi uposażyć swoje dzieci dając im życie, siłę i wzrost, karmić je swoimi ranami a zwłaszcza raną otwartego Serca, chronić je w tym Boskim przybytku oraz rozgrzać przy tym gorejącym ognisku świętej, czystej i niebiańskiej miłości. Kolebką Kościoła była Golgota.
 Okres od obłóczyn do profesji nie był długi. Św. Jan jednak odbył nowicjat, czas próby, w którym wiele się nauczył, postąpił w cnocie, czystości i doskonałości, a rozum ludzki nie zdoła pojąć ile zniósł cierpień serca i duszy. Okres od obłóczyn do profesji nie był długi. Św. Jan jednak odbył nowicjat, czas próby, w którym wiele się nauczył, postąpił w cnocie, czystości i doskonałości, a rozum ludzki nie zdoła pojąć ile zniósł cierpień serca i duszy.
Linia 292: Linia 292:
 Reguły zostały mu przekazane słowem i przykładem przez jego Pana i Mistrza podczas trzyletniego nowicjatu. W tych trzech latach miał przed oczyma samego Pana Jezusa, żywą, najświętszą i najdoskonalszą regułę, którą musiał zgłębiać i wzorować się na niej, by stać się prawdziwym uczniem Pana Jezusa prawdziwym kapłanem-Żertwą. W dniu Pojednania, Męki i śmierci Boga-Człowieka, paschalnego Baranka, który oddał się w ofierze, ten regulamin życia, ta nauka i święta Reguła zajaśniała pełnym blaskiem. Tam znalazła swoje całe urzeczywistnienie, pełną wartość i doskonałość. Wyciśnięta została na niej ostatnia pieczęć. Tam św. Jan zrozumiał lepiej niż w Wieczerniku, dokąd posunęła się miłość jego Boga. A widząc cenę okupu za dusze pojął jak wielką wartość mają one w oczach Bożych. Zaczął wówczas rozumieć jakie królestwo przyszedł założyć Mesjasz a mianowicie królestwo miłości i jakie reguły, prawa i konstytucje winny być zachowywane w królestwie takiego władcy. A to, czego jeszcze nie pojmował, obiecany Duch Święty miał później dopełnić. Co więcej św. Jan usłyszał te Reguły dokładnie sformułowane w siedmiu ostatnich słowach Zbawiciela na krzyżu, jako testament Serca Jezusowego ogłoszony konającymi wargami. Reguły zostały mu przekazane słowem i przykładem przez jego Pana i Mistrza podczas trzyletniego nowicjatu. W tych trzech latach miał przed oczyma samego Pana Jezusa, żywą, najświętszą i najdoskonalszą regułę, którą musiał zgłębiać i wzorować się na niej, by stać się prawdziwym uczniem Pana Jezusa prawdziwym kapłanem-Żertwą. W dniu Pojednania, Męki i śmierci Boga-Człowieka, paschalnego Baranka, który oddał się w ofierze, ten regulamin życia, ta nauka i święta Reguła zajaśniała pełnym blaskiem. Tam znalazła swoje całe urzeczywistnienie, pełną wartość i doskonałość. Wyciśnięta została na niej ostatnia pieczęć. Tam św. Jan zrozumiał lepiej niż w Wieczerniku, dokąd posunęła się miłość jego Boga. A widząc cenę okupu za dusze pojął jak wielką wartość mają one w oczach Bożych. Zaczął wówczas rozumieć jakie królestwo przyszedł założyć Mesjasz a mianowicie królestwo miłości i jakie reguły, prawa i konstytucje winny być zachowywane w królestwie takiego władcy. A to, czego jeszcze nie pojmował, obiecany Duch Święty miał później dopełnić. Co więcej św. Jan usłyszał te Reguły dokładnie sformułowane w siedmiu ostatnich słowach Zbawiciela na krzyżu, jako testament Serca Jezusowego ogłoszony konającymi wargami.
 Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią (Łk 23, 24). Te słowa Boga, okrutnie prześladowanego przez swoje stworzenia, udręczonego, umęczonego, wzgardzonego, zelżonego, skazanego na śmierć wyrażające miłość, przebaczenie, słodycz, miłość nieprzyjaciół i zapomnienie o sobie są właśnie prawdziwą regułą, całym prawem dla uczniów, naśladowców i żertw. Pan Jezus nie znieważał wcale tych, którzy obrzucali go obelgami, nie groził katom, lecz modlił się za swoich wrogów, odpłacając im dobrem za nienawiść i prześladowanie. Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią (Łk 23, 24). Te słowa Boga, okrutnie prześladowanego przez swoje stworzenia, udręczonego, umęczonego, wzgardzonego, zelżonego, skazanego na śmierć wyrażające miłość, przebaczenie, słodycz, miłość nieprzyjaciół i zapomnienie o sobie są właśnie prawdziwą regułą, całym prawem dla uczniów, naśladowców i żertw. Pan Jezus nie znieważał wcale tych, którzy obrzucali go obelgami, nie groził katom, lecz modlił się za swoich wrogów, odpłacając im dobrem za nienawiść i prześladowanie.
-Dziś ze Mną będziesz w raju (Łk 23,42). Drugie słowo skierowane zostało do skruszonego łotra, wiszącego obok Pana Jezusa, który otrzymał pierwsze łaski Jego Męki i śmierci. Był to znowu przejaw miłości, miłosierdzia i dobroci, które nie wykluczają nikogo, nawet największego grzesznika, jeśli jest pokorny i skruszony, wyznaje swe winy i uznaje, że powinien zachować nadzieję aż do ostatniego tchnienia. Bóg nie chce śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i żył. A jednak jeden z Apostołów popadł w rozpacz, gdy rzezimiesżek trudniący się rozbojem na drogach został świętym.+Dziś ze Mną będziesz w raju (Łk 23,42). Drugie słowo skierowane zostało do skruszonego łotra, wiszącego obok Pana Jezusa, który otrzymał pierwsze łaski Jego Męki i śmierci. Był to znowu przejaw miłości, miłosierdzia i dobroci, które nie wykluczają nikogo, nawet największego grzesznika, jeśli jest pokorny i skruszony, wyznaje swe winy i uznaje, że powinien zachować nadzieję aż do ostatniego tchnienia. Bóg nie chce śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i żył. A jednak jeden z Apostołów popadł w rozpacz, gdy rzezimieszek trudniący się rozbojem na drogach został świętym.
 Niewiasto, oto syn twój, Oto Matka twoja (J 19, 26-27). Wyjaśniliśmy już, czym były te słowa i co zamierzały wyrazić. Czyż nie świadczą one ponadto o wspaniałomyślnej miłości poświęcającej wszystko i nic nie zatrzymującej dla siebie, nawet tego, co najdroższe. Czyż nie są dowodem miłości, która odrywa się od wszystkiego, że przez krzyż śmierć staje się uboga, aby ubogacić drugich. Dziewicy nad dziewicami oddał pan Jezus za syna ucznia dziewicę, a nieskazitelnemu uczniowi za matkę najczystszą lilię. Oto jest lekcja najwznioślejszej czystości. Niewiasto, oto syn twój, Oto Matka twoja (J 19, 26-27). Wyjaśniliśmy już, czym były te słowa i co zamierzały wyrazić. Czyż nie świadczą one ponadto o wspaniałomyślnej miłości poświęcającej wszystko i nic nie zatrzymującej dla siebie, nawet tego, co najdroższe. Czyż nie są dowodem miłości, która odrywa się od wszystkiego, że przez krzyż śmierć staje się uboga, aby ubogacić drugich. Dziewicy nad dziewicami oddał pan Jezus za syna ucznia dziewicę, a nieskazitelnemu uczniowi za matkę najczystszą lilię. Oto jest lekcja najwznioślejszej czystości.
 Pragnę (J 19, 28). Czego pragnął Pan Jezus? Chwały swojego Niebieskiego Ojca, wynagrodzenia, wypełnienia woli Bożej, zbawienia i odkupienia dusz. Łaknął gorąco miłości serc, pragnął być poznany i kochany przez ludzi; Jego Serce pałało jednak jeszcze bardziej pragnieniem obelg i zniewag dla zbawienia dusz. A czyż pragnienie Jego żertw może być inne niż Jego Serca? Czyż nie powinny one troszczyć się o to, by złagodzić i ugasić, pragnienie Serca Jezusowego? Błogosławieni są ci, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, ponieważ będą nasyceni. Pragnę (J 19, 28). Czego pragnął Pan Jezus? Chwały swojego Niebieskiego Ojca, wynagrodzenia, wypełnienia woli Bożej, zbawienia i odkupienia dusz. Łaknął gorąco miłości serc, pragnął być poznany i kochany przez ludzi; Jego Serce pałało jednak jeszcze bardziej pragnieniem obelg i zniewag dla zbawienia dusz. A czyż pragnienie Jego żertw może być inne niż Jego Serca? Czyż nie powinny one troszczyć się o to, by złagodzić i ugasić, pragnienie Serca Jezusowego? Błogosławieni są ci, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, ponieważ będą nasyceni.
  • dyrektorium_duchowe.1659276638.txt.gz
  • ostatnio zmienione: 2022/07/31 16:10
  • przez zkhuber